Menu
Gildia Pióra na Patronite

idealna para
mieli żyć długo i szczęśliwie

był w grupie ryzyka
jego ojciec zmarł na nowotwór

w lewej piersi wykryto guza
po operacji pojawiły się przerzuty
zmarł pół roku po ślubie

jej też los nie oszczędził
zmarła wkrótce po nim
na raka prostaty

104 490 wyświetleń
932 teksty
104 obserwujących
  • 20 October 2015, 23:33

    Smutno, bo ci, których kochamy odchodzą... ale zostaje po nich ślad, ważny ślad.
    I choć wydaje się, że nikt nie widział tej, czy innej miłości, dobroci, piękna... to jednak nieprawda, odkrywamy piękno czasami po latach i ono potrafi wydać owoce.
    Nie przynudzam troszeczkę? :D

    Dziękuję i dobrej nocki. :)

  • onejka

    20 October 2015, 11:32

    niejedną miłość przerywa śmierć.. współodczuwanie i obustronny ból, pięknie Yestem, choć smutno jak diabli :(

  • wdech

    19 October 2015, 22:39

    :)

  • 19 October 2015, 01:24

    Wdech, wszystkie terminy ktoś kiedyś zmyślił/wymyślił z dobrych, albo ze złych pobudek...
    W zasadzie nie było najważniejsze z jakich powodów zmarli, ale chodziło o to, że nieprzewidywalna jest... ona...
    zabiera kogo chce i jak chce, bez względu na wszystko... niepierwszy raz zamieniam bohaterów moich niemyśli płciami, nie po to, by pewne grupy o radykalnych poglądach miały radochę, ale żeby ci, którzy mają czym myśleć poczuli drugą stronę. Dobrze, że widzisz problemy w tzw. opiece zdrowotnej, bo milczenie jest przyzwoleniem na patologię.
    Jest wiele do zrobienia na tym polu... coraz więcej, ale dzięki temu, że są osoby, które się z tym nie godzą może uda się coś zmienić... Komentarz, który dodałeś jest tak ważny, że nawet nie przeszkadza mi Twój antysemityzm i homofobia. ;)
    Może dlatego, że mnie nie dotyczy... :D
    Dzięki. :)

  • 19 October 2015, 01:04

    Bardzo się cieszę, że zajrzeliście głębiej, że są osoby, które próbują, chcą i potrafią zrozumieć/poczuć to, co drugi, całkowicie inny człowiek. Ja tylko zatrzymałem czas, to Wy zapełniliście go wyjątkową wartością.
    Trzykropek, Natalia, Ala, Karolina, dziękuję. :)

  • wdech

    18 October 2015, 18:27

    ,,grupa ryzyka,, to termin zmyślony przez przemysł farmakologiczny Elity - dla kasy.
    Jak wymyślone nadużywane przekleństwo ,,antysemita,, - na użytek własny /niemal opatentowany/
    :P
    Do rzeczy. Może i przyda się to ,,częściom rowerowym,, a na pewno
    normalnym ludziom - wprowadzanym w błąd, przez system nieleczenia raka / a kasa gra, pacjent umiera, no przecież był chory. Nie ma kogo nawet zaskarżyć :P a system nadal działa.
    Blokowany jest dostęp do leczenia ze skutkiem 92% wyleczeń
    /przy obecnym systemie to zaledwie skala błędu-2%/
    a przy okazji, wyleczeń innych przewlekłych chorób.
    itd.

    https://www.youtube.com/watch?v=5G7e7OzCv8A
    https://www.youtube.com/watch?v=2u4EewiUkDc
    https://www.youtube.com/watch?v=aC8vXde5fY8
    cukrzycę też można wyleczyć
    https://www.youtube.com/watch?v=t46FhQTYpxM

    Video 5G7e7OzCv8A
  • sprajtka

    18 October 2015, 10:28

    "Miłość" umiera na wiele sposobów. Ale śmierć nie kończy tej prawdziwej, gdyż Ona jest wieczna.

  • 18 October 2015, 08:19

    Fakt ''idealna para''
    niezwykły przekaz
    Spokojnej niedzieli ;)

  • Trzykropek

    18 October 2015, 05:57

    Ja czytając ten tekst w pierwszej chwili także odebrałem go jako tekst humorystyczny. Po głębszym przemyśleniu doszedłem jednak do wniosku, że jest w nim opisany ból po stracie bliskiej osoby. Ten rak piersi u mężczyzny odczytuję tutaj jako współodczuwanie bólu jego partnerki (choć ostatnio się dowiedziałem, że i mężczyźni mogą mieć raka piersi), a rak prostaty u kobiety rozumiem jako symbol cierpienia, które ona współodczuwała z partnerem. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem przekaz, ale prawda jest taka że wiersze mają to do siebie, że może istnieć przestrzeń na indywidualną interpretację przez każdego człowieka choć pewnie warto dążyć do tego prawidłowego zrozumienia przekazu. Tekst według mnie bardzo wartościowy.

  • 18 October 2015, 02:36

    Moje teksty nie są zabawne i nie mają na celu bawienia gawiedzi.
    Codziennie ktoś umiera, z różnych powodów, w wypadku, od kuli, z powodu choroby... z braku chęci do życia...
    Ktoś cierpi chwilkę, inny miesiącami, a jeszcze inny całe życie... ale każda śmierć wydaje nam się straszna, jak wszystko nieznane...
    Cieszę się, że już nie chorujesz, a z powodu kolegi mi przykro.
    Dobranoc.