Była już zmęczona. Zmęczona tymi wszystkimi kłamstwami. O podnoszeniu kwalifikacji w warzywniaku, o spełnianiu marzeń na kasie w markecie, o przygodzie życia jako kelnerka w podrzędnym pubie. Zmęczona tymi wszystkimi kłamstwami. Maglowali ją tak, jakby wysłała CV co najmniej na kierownika banku. - Dlaczego pani chce pracować akurat w naszej firmie? Co panią motywuje do działania?
Zamyśliła się. - Wie pani co? Ja po prostu chcę zarobić jakiekolwiek pieniądze. Zbliża się zima, a ja nie mam na buty dla synka.