Menu
Gildia Pióra na Patronite

Brak rozwiązań świadczy o braku problemu.

12 270 wyświetleń
169 tekstów
36 obserwujących
  • Nadziana

    22 December 2009, 22:33

    Ale jakieś opcje są zawsze ("bo problem to trudność wyboru").Więc i problem jest zawsze.

  • Archanioł

    22 December 2009, 22:12

    Tak, jeśli jest rozwiązanie, opcje - to jest problem. Jak jest na odwrót - napisałem na górze.

  • Nadziana

    22 December 2009, 22:01

    "Problem jest wtedy, gdy zaczynamy się wahać, mamy kilka opcji i nie wiemy jak dalej pokierować czasem".

    Jeśli przyjąć to za definicję "problemu", to znaczy, że zawsze mamy "kilka opcji", a skoro istnieje "kilka opcji"/rozwiązań to istnieje również problem...

  • Archanioł

    22 December 2009, 21:46

    "Ale "problem" można też rozumieć jako «to, co sprawia jakąś trudność; także: jakiś kłopot pojawiający się w związku z kimś lub z czymś» i w tym przypadku niekoniecznie mi pasuje."

    Problem to nie sam fakt przedstawiony, problem to trudność w jego rozwiązaniu. Problem jest wtedy, gdy zaczynamy się wahać, mamy kilka opcji i nie wiemy jak dalej pokierować czasem.

    Nie wiem jest rozwiązaniem - naszego problemu odnośnie problemu drugiej osoby.
    Nie wiem nie rozwiązuje problemu - ale jej problemu. Ale to nie znaczy dla niej, że to jest jeden jedyny sposób na odpowiedź.

  • Anemiczka

    22 December 2009, 21:20

    "Nie wiem" nie jest rozwiązaniem. To tylko przekazanie komuś informacji, że nie jest się w stanie odpowiedzieć- rozwiązać problemu.

  • Nadziana

    22 December 2009, 21:14

    Hm, jeśli potraktować "problem" jako trudność wyboru, to faktycznie bym się zgodziła.

    Ale "problem" można też rozumieć jako «to, co sprawia jakąś trudność; także: jakiś kłopot pojawiający się w związku z kimś lub z czymś» i w tym przypadku niekoniecznie mi pasuje.

  • Archanioł

    22 December 2009, 21:13

    No i jest wyjście:
    - Nie wiem.

    Dokonuję wyboru - przyznaję się do niewiedzy.

  • Anemiczka

    22 December 2009, 21:08

    Wiesz, to zależy od osób które go rozwiązują, a czasem nawet od samego problemu.
    "Błagam, pomóżcie mi! Ile par oczu ma ślimak marengowany?"
    "Yyyyy..."

  • Archanioł

    22 December 2009, 21:07

    Paladinie, polityka to nie problem.

    To never ending story.

    Bagno, w którym tak naprawdę nie możemy dokonać prawdziwego wyboru.

    Pozdrawiam!

  • Archanioł

    22 December 2009, 21:05

    Co do znajomości słów - może to wynika ze środowiska w którym żyję, może z czegoś innego, ale tak tego ujętego nigdy nie słyszałem, a sama myśl siedzi w mej głowie od naprawdę bardzo dawna.