Bo to jest najgorsza część odkochiwania się- odzwyczajanie się od obecności. Kiedy denerwuje cię brak zapachu kawy przy przebudzeniu, pies niewinnie zwinięty tam, gdzie zwykle spał on, śniadanie dla jednego, zakupy dla jednego i nagle tak wszystkiego za dużo- za dużo jedzenia, za dużo przestrzeni, za dużo myśli. I tylko jego wciąż mało.