Taaak to też prawda :D chyba każdy z nas ma takie mechanizmy, że przed kimś ukrywa jakieś swoje swawole. Może być to przed matką, żoną, mężem...itd:) Ja np czasem drżę przed moją szanowną mamą, kiedy robię coś czego ona nie pochwala i skrzętnie wtedy ukryję wszystko byleby się nie dowiedziała:)
:) Ciężko mi nawet na ten temat coś powiedzieć, bo takich doświadczeń nie mam, ale to nie tylko zdrady lecz swawola, jako beztroska zabawa, czasem naruszająca jakieś ogólnie przyjęte zasady czy obyczaje; ukrywane puszki po piwie, butelki, pety papierosów i cała gama innych rzeczy :D
zawsze mnie zastanawia ten fenomen ukrywania zdrad. Tacy niektórzy odważni na boki skakać, a potem się boją najbardziej co by się żona nie dowiedziała....