A jednak pofrunę w swoją stronę, już nidy nie zawrocę do Ciebie, Żaden twoj krzyk, prośba, błagania nie zrobią na mnie wrażenia. To co było już nie wróci. Rozłożę swe skrzydła wysoko nad choryzontem i odlecę, tak jakby mnie tu nigdy wczesniej nie było.