List: SDK.
„{…}zapraszamy do świata człowieka, który nie istnieje.
{…}- młody samotnik wytacza krucjatę w obronie niewinnych i bezbronnych, w świecie złoczyńców działających ponad prawem.”
Witaj moja znana mi nieznajoma. Napisz proszę, co tam u Ciebie słychać?
Piszesz mi w swej odpowiedzi, że tak, lecz nie do końca i to że była to zjeb… zabawa.
Za Chiny Ludowe nie mogę dokończyć tej historii o MON. Lecz obiecam Ci, że się doczekasz.
Wczoraj i przed wczoraj bawiłem się w ŚWIĘTACH, cyferkach i algorytmach które 40 dniowym okresem który od pełni księżyca i napełni się kończy, a w sumie to chyba ze 14 tygodni wszystko trwa czyli w sumie ze 100 dni. Fajny algorytm wymyślony coś z 2000 lat temu i do dziś prawie nikt nie umie odpowiedzieć poprawnie jak to działa i czemu akurat tak nawet dzisiejsza wyrocznia czyli WIKIPEDIA nie zna odpowiedzi w 100 %-tach. Tak czy inaczej jakby nie patrzeć LUNA RZĄDZI.
Moja znana mi nieznajomo pamiętasz jak na odchodne tańczyliśmy razem? Nie pamiętasz nie próbuj sobie przypomnieć ponieważ nie tańczyliśmy.
To mi się dziś przyśniło. Śniło mi się, że pod koniec przed rozstaniem tańczyliśmy, po zakończonym tańcu ukłoniłem się odszedłem kawałek i zawróciłem z powrotem, aby przeżyć wszystko od początku i żeby znów zatańczyć. Szkoda, że to był tylko sen. Szkoda, nie szkoda, może by było fajne tylko ja tańczyć nie umiem i jakoś nie zamierzam się nauczyć, lecz w śnie tańczyłem dobrze.
Są tacy ludzie, co chcą pomocy lecz gdy mają ci pomóc w tej pomocy to nie chcą jej wcale. To chcą pomocy, czy też nie?
Nie długo święta jak już wyżej pisałem, poza tym mnóstwo różnych spraw, a i tak wszystko i tak , jakoś poszarzało zbladło i straciło smak.
A więc napisz mi, co tam słychać u Ciebie moja Droga znana mi nieznajomo.
Pozdrawiam serdecznie i wysyłam całusa.
PS: Pamiętasz historie z gwiazdorem?
Autor