Minął już prawie rok Czy wiedziałabym jeszcze jak z Tobą rozmawiać? Czy nie wygoniłbyś mnie do stu diabłów, tam gdzie moje miejsce?
Twoja kruchość, a zarazem wielkość mnie urzekły W tamtym czasie byłeś moim jedynym ratunkiem Nie wiem gdzie bym teraz była, gdyby nie Ty Poznawałam Cię i spijałam z Twoich ust każde słowo Każde z nich wnosiło coś do mojego życia, budziło dawno uśpione pokłady energii i wiary Z zapartym tchem podziwiałam Twoją determinację, inteligencję, wrażliwość Ogromną siłę wewnętrzną To była piękna podróż bogata w dobro i cierpliwość Pełna przyjaźni i szacunku
Przepraszam za błędy Jesteś warto o wiele więcej Nie umiałam Cię uchronić od cierpienia Gdziekolwiek jesteś , będę Cię wspierać Otaczam Cię troską w każdej myśli o Tobie Wiem, że wiesz
Wciąż postrzegam Cię jako najlepszego człowieka na Ziemi Największy wzór Nikt nie nauczył mnie tyle, co Ty Stałam się lepszym człowiekiem Za to będę Ci zawsze wdzięczna
Nauczyłeś mnie patrzeć Dostrzegać Nauczyłeś mnie siebie i wiary w siebie Że można walczyć i że można marzyć A nawet trzeba A przede wszystkim, dostrzegłeś mnie jak nikt inny Dostrzegłeś mnie w całości Zaakceptowałeś w całości I uwierzyłeś we mnie, w moje możliwości Nie było dla Ciebie rzeczy, której nie byłabym w stanie zrobić Dlatego zrobiłam dużo więcej, niż byłam w stanie zrobić! Wypowiadałeś "daasz radę" tym swoim niedbałym tonem, jakby to była najoczywistsza rzecz pod słońcem
Może kiedyś jeszcze się spotkamy I uśmiechniesz się do mnie, bo to od Ciebie nauczyłam się uśmiechu Mam nadzieję, że czas który spędziliśmy razem Nie był również dla Ciebie czasem zmarnowanym
Dziękuję, za wszystko co mi dałeś Za każdy najmniejszy gest Dziękuję za szczęście, które dzięki Tobie mogło być moim udziałem
Miałeś wszystko oprócz mojej miłości A ja miałam wszystko oprócz swojej miłości