List: No tengo dinero, pero por suerte tengo...
Witaj moja znana mi nieznajoma. Napisz proszę, co tam u Ciebie słychać?
Piszesz, że czasami , że jak siedzisz za długo lub gdy idziesz spać.
Moja Babcia używała maści kasztanowych i wyciągów z kasztanów, w ostateczności mogą być maści końskie.
"Twórczość możliwa jest tylko wtedy, gdy sama rzeczywistość zawiera możliwość pojawienia się w niej czegoś nowego."
Tak sobie czasami myślę i zastanawiam się głęboko, że troszkę szkoda tych Twych pięćdziesięciu dwóch myśli i choć one nigdy tu nie były choć w sercu mym zagościły. Fajne też opowiadania Twe i zawsze z niecierpliwością czekał na nie człek.
Pamiętasz jak mocno Ciebie interesował świat, jak to wszystko działa i dlaczego to jest właśnie tak lub tak? Dlaczego ludzie tacy są i dlaczego takimi są jakimi właśnie są?
Piszesz też , że nadal interesuję Cie cały czas bez zmian, lecz nadeszły gorsze czasy bardziej zabiegane. Wiem, że mimo to znajdujesz na te eksperymenty swe czas, lecz nie chcesz już do tego wracać.
Boisz się, że gdy wyniki tych wszystkich przemyśleń spiszesz to już nikt do tego nie podejdzie. Ja myślę, że jesteś w błędzie i właśnie w takiej sytuacji, że teraz to by nawet podwoiła się ilość wybrańców Twych. Wystarczył, mi tylko ten jeden dotyk jedno słowo by od razu odczuć, że się nie mylę w swych przewidywaniach.
"Głębia ziewa na powierzchni, a powierzchnia okazuje się dnem głębi. "
A więc napisz mi, co tam słychać u Ciebie moja Droga znana mi nieznajomo.
Pozdrawiam serdecznie i wysyłam całusa.
Ps: No to jak to będzie z tym Naszym pokojem, z lat 30-tych ?
Autor