Okazuje się, że po kilkunastu latach, "stary" penis z popiołów stał się powiedzeniem obiegowym, a takich unikam w swoich tekstach. Poza tym fallus brzmi bardziej poetycko i lepiej wpisuje się w haiku. Nadto całkiem blisko mu do Feniksa. :)
Panowie: Smok i Paladin, było mi miło gościć Was pod tym tekstem. Dzięki. Pozdrawiam. :)