Menu
Gildia Pióra na Patronite

Nim Ty świt zrodzisz
Ja wszystką miłość mogę -
Moje tu - teraz.

297 748 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
  • fyrfle

    9 August 2015, 11:31

    No to Cie zaskoczę, wspomniane nazewnictwo, to moja samodzielna kombinacja, ponieważ mó psychoanalityk nawet twierdzi, ze depresji, nerwicy, nie da się sprecyzować i one sie przenikają i raczej sa trudno leczące czyli nie do wyleczenia, wracaja jak bumerang, najczęsciej ze zdwojoną siłą i trzeba być uważnym by nie dać się zabić - zabić oczywiście przez siebie, bo najczęściej kończy się samobójstwem, bo inaczej trafia sie na dłuższy pobyt do wiadomego oddziału i cie poskładają, ze znowu fikasz koziołki i haiku, a potem powoli wraca stan grand zirro i dlatego treba mieć dystans do siebie i obserwować się.. Moja filozofia dla siebie sie sprawdza, bo znowu piszę tutaj i znowu zauważam nawet ragmenty ludzkiego piękna, a naturze to już w ogóle. Baj!!!

  • 8 August 2015, 10:56

    Dzięki .Brakowało mi odniesienia się do Boga, teraz rozumiem
    Ciekawie interpretujesz rodzaj swojej twórczości ,jednocześnie twierdząc że przekazy w niej zawarte są uzależnione od rodzaju danej depresji .Wybacz ale Twoja depresja ma mnóstwo płaszczyzn spójnych z zespołem dwubiegunowym;)Przyznaję nie kończyłam pielęgniarstwa specjalistycznego , aż tak wnikliwie nie umiem analizować wspomnianego przez Ciebie schorzenia ,co nie zmienia faktu iż jestem zdania że dopóki medycyna nie będzie umiała dokładnie sprecyzować gdzie leża przyczyny powstawania schorzeń psychiatrycznych wspomniane nazewnictwo , nie wątpię ze opisane z najmniejszymi szczegółami nie ma racji bytu i może zaistnieć li tylko w świecie teorii tak na prawdę A z uwagi na to że każdy człowiek jest inny , każda osobowość to indywidualność owa teoria może okazać się tylko stekiem bzdur nadających się do kosza .Taka jest moja filozofia i odkąd pamietam nic u jej podstaw nie uległo zmianie.:))
    Wszystkiego Dobrego ;))

  • fyrfle

    8 August 2015, 10:21

    Gdybym nie bawił się formą 575, to pewnie napisałbym: Nim Ty Panie..., to takie buńczuczne i radosne zarazem zwrócenie się do Stwórcy, który wierzę, że jest Przyjacielem i nie żąda klęczenia i bogobojności, a daje wierzącemu i ufającemu. Depresja w wersji neurastenicznej charakteryzuje się szaleństwem zwrotów nastrojów w ciąagu jednej doby i są momenty, że czuję się mocą boską, że mam w sobie siłę i miłość wszechświata, wtedy powstają takie teksty, a czasem radośniejsze, śmieszniejsze, zadziorniejsze, z dużą dozą ostrego sarkazmu i kpiny z codzienności. W innych momentach powstają te smutne, obrazoburcze, ze zwątpienia i szaleństwa otchłani, kttóra jest gdzieś na granicy psychozy i samozniszczenia.

  • 8 August 2015, 09:38

    Trudne , nie rozumiem
    Pozdrawiam ;)