Menu
Gildia Pióra na Patronite

TAMTE DNI TAMTE NOCE(recenzja filmu)

fyrfle

fyrfle

W trakcie filmu zrozumiałem potrzebę ścisłej katolickiej cenzury. Obrzydliwa skandaliczna perwersyjna gejowska prowokacja i agitka. Sukinsyństwo i gwałt normalności. Istniejącego świata nie ma co przewracać, choćby napastliwą ideologią gender środowiska filmowców, bo to nie jest tak, że można sterować ludzką płciowością w ciągu jego życia, jak chcą scenarzysta i reżyser tego filmu. Grzebanie akurat w tych sprawach uważam za skur.ysyństwo. Film jest zrobiony wedle jakiejś gejowskiej bredzącej książki o której nikt porządny nie słyszał, a na ekranie pokazane jest, że jest sobie młody chłopak, który ma piękną młodą dziewczynę, ale pod wpływem zaczepek homoseksualisty budzą się w nim demony pożądania tamtego i zaczyna zmierzać świadomie ku zgejowacieniu, mało tego ma w tym wsparcie swoich rodziców, a zwłaszcza ojca, który też jest homo tak naprawdę i żona to tylko przykrywka, no i rodzina. Potem z filmu dowiadujemy się, że rodzice świadomie dążą do zboczenia swojego syna, a jednocześnie manipulują nim, bo o ile na tegoroczne wakacje zaprosili geja, to na przyszłe zapraszają kobietę, pewnie doktorantkę i tu domniemywam, że chcą, aby syn ożenił się jak Bóg przykazał, a swoje ukryte homo pragnienia realizował ukrycie z tegorocznym wakacyjnym partnerem lub gejopornoklubach.

Film jest bezczelną arogancką szarżą marginesu homoseksualnego i chamską manipulacją zakładającą, że płciowością można dowolnie sterować i dowolnie ją zmieniać. Zastanawiam się - co się dzieje z nami normalnymi, że dopuszczamy takie produkcje do naszych kin i nie protestujemy, a dajemy się ponieść zboczeniu jakim jest tolerancja, czy choćby otwartość, poprawność oraz równość???!!! Pod tymi hasłami kryją się bowiem konkretne działania mające na celu zniszczyć ludzkość jaką znamy. Czemu nie protestują księża, rabini, wszelcy mułłowie? Czemu nie ma zbiorowych akcji protestacyjnych przed kinami? Czemu nie stygmatyzuje się ludzi odpowiedzialnych za dystrybucje zboczonego szaleństwa? Piszę ten recenzję oburzony i mam nadzieję, że do tego oburzenia przyłączą się Polacy. Wreszcie musimy powiedzieć stop oszustwu i złu, stop tolerancji, otwartości, poprawności, równości, stop zagrożeniu jakim jest margines LGBTX. Ile ich jest 5 czy 10 procent? I czemu nie chcą się poddać leczeniu, a zręcznie odwracają kota ogonem twierdząc w twarz normalnym - spróbujcie się przespać zamiast z kobietą to z facetem, a poczujecie to i zmienicie zdanie. To moim zdaniem jest bandytyzm. Wiedzą, że są w nieaprobowanej obrzydliwej mniejszości, więc wszelkimi sposobami próbują wyrównać statystyki i tym sposobem jest kino.

A co jeszcze można powiedzieć o filmie. Może właśnie rodzina bohatera filmu wiele mówi dlaczego zboczył z normalności? Profesorek żyjący książkami i starożytnością, matka nie za bardzo wiadomo co i syn wrażliwy muzyk, jak sam twierdzi totalnie nudzący się życiem, więc z nudów poszukujący zidioceń i zła. Mógł wstąpić do ISIS, ale został gejem.

Jest fragment o prawdziwej włoskości, o ich żywiołowości - dyskusji , która w zasadzie jest kłótnią i to się podoba, bo to byli normalni prawdziwi włosi. Są i starzy homoseksualiści, którzy chcą wziąć ślub i tutaj znowu trzeba nam gwałtownie i brutalnie zaprotestować i powiedzieć - homoseksualiści, małżeństwo jest dla kobiety i mężczyzny. Nazywajcie sobie jak chcecie swoje chore związki, ale nie wkraczajcie na chamsko na teren zarezerwowany dla normalnych, czyli dla heteroseksualnych, bo jeszcze raz powiem - my jesteśmy normalnością, a wy nie!

Jest we filmie bardzo dobra muzyka, która pasowałaby do normalnego romansu , czy rozwijającej się miłości normalnych ludzi, ale tutaj budzi ona poczucie nieadekwtności do chorej treści deprawującego niszczącego filmu.

Wiele więcej oczekiwałem od zdjęć i praktycznie tylko Jezioro Garda zachwyca, a reszta jest nakręcona po łebkach.

Film jest przede wszystkim antyżydowski, antystarozakonny, antychrześcijański też i tylko z islamem boją się igrać jak zwykle cwaniaczki elgiebetowskoiksowskie, bo zwyczajnie muzułmanie by ich zabili za jawne antyislamskie treści. My ich nie będziemy krzywdzić tak, ale twardo mówię - są niechcianym marginesem i niech siedzą cicho i nie deprawują nam dzieci, twierdząc, że płeć sobie można wybrać.

Uczestniczę w Klubie Filmowym i od pewnego czasu miałem wrażenie, że jest on elgiebetoiksowską agitką i miejscem zręcznego przekazywania treści zboczeńców. Zastanawiałem się, - czy to sprawka moich powiatowych zawiadowców kina, czy instytucji Silesia Film. Wczoraj weszedłem na program kina Kosmos należącego , czy też patronowanego przez tą instytucję i wygląda mi to na akcję zorganizowaną z premedytacją, bo trafiłem chyba tam na festiwal filmów środowiska LGBT. Wejdźcie sami i zobaczcie. Mówię temu nie i razem powiedzmy temu nie, bo to tak jakby promować dżume i ospę.

James Ivory scenarzysta tego filmu dostał Oscara w tym roku za scenariusz adoptowany. Ani to dobry scenariusz, ani to dobry film, a decyzja hollywoodzkiego jury, to świadome działanie środowiska, które chce zniszczyć judeochrześcijańskoislamskobuddyjski - normalny świat.

Tego reżysera podziwiałem za Pokój z Widokiem, Powrót do Howard End czy Okruchy Dnia, ale tutaj wreszcie poczuł, że na koniec życia i wobec koniunktury sprzyjającej może pokazać prawdziwe oblicze swojego skrzętnie chowanego zła. Koniunkture nakręciliśmy my, którzyśmy przestali twardo brutalnie mówić nie złu wszelkiej inności poza normalnością miłości kobiet i mężczyzn. Teraz musimy uderzyć się w piersi, bić w tarabany i walczyć, bo zrobiła się wojna normalności z nienormalnością i my normalni przegrywamy.

Film jest wstrętny, w zasadzie powinienem go odradzić, ale obejrzyjcie i zobaczcie jak wielkie zagrożenie jest.

297 594 wyświetlenia
4773 teksty
34 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!