Menu
Gildia Pióra na Patronite

Felieton wyszarpany wspomnieniom

Ten tak zwany post nie spodoba się na pewno Beacie - legendarnej położnej z pomiędzy Odry i Buga. Dziewczę boi się Prawa i Sprawiedliwości jak onen przysłowiowy Diabou świncunej wody, ale nie dziwie sie jej, bo jak se zwizualizuje, że kobieta przy porodzie nie prze ino nabożnie krzyczy Zdrowaś Maryjo, to faktycznie może być jak u Sołżenicyna czy u Stefka Kinga. Tymczasem jednak Bonifacy chciał by się odnieśc do parę dni temu nawiedzenia i peregrynacji tej ziemi, po której zresztą On nie stąpał, przez panią premier Ewę Kopacz. Oglądał Ci on próbę wręczenia petycji odnośnie linii kolejowej Breslau - Kluczbork przez pana starostę Bartłomieja Stawiarskiego i się straszliwie wnerwił na tą platformę i sicę. Burmistrz dał, to dobrze! Bo burmistrz jest podonucnym - totumfackim z tej samej falangi , a za Cioci Zosi podatki, a reszta się nie liczy, więc należy ich traktować z góry, cwaniakohojracko, niczym spod warszawskiej Wólki kolesie z ławeczki. Żenująco kompromitujący spektakl premierzyca zapodała publice i nawet mi nie wstyd, tylko wkurzenie mnie telepie. Niestety platformersi są dla mnie uosobieniem balcerowiczyzmu, tego oddania inicjatywy polityczno - gospodarczo- kulturalno-społecznej cwaniakom, którym przykrywkom jest rzekomo niewidzialna ręka rynku, a przez co mogą dowolnie gnębić wszystkich ludzi w tym kraju, a w dodatku odnosi się wrażenie że faktycznie działają jak agenci wszechświatowej finansjery, zmuszając do pędu, a niszcząc wszelkie piękno człowieka i jego niezależność.Żal tylko, ze w Namysłowie nie ma prawdziwego proletariatu, z którym można by było porozmawiać o formach walki z tym znienawidzonym ustrojem. Przypuszczam, ze przeciętny tak zwany człowiek pracy nie wie co to proletariat, walka klas, co to normalne życie, czy że pociąg 50 km może pokonać w 40 minut, że można być zatrudnionym na umowę o pracę i zarabiać więcej niż platformerskie 1200 złotych na rękę. Żałuje , że nie ma z kim porozmawiać o formach sabotażu w takiej pracy, czy organizowania związków zawodowych. Wystarczy im w popiątek usiąść na ławeczkach i pić Denara...

Bonifacy Gulgewanc

297 705 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
  • fyrfle

    31 August 2016, 11:37

    Cóż ja przybyłem do Polski wraz z obrazem jasnogórskim, a kiedy się rodziłem, to Gomułka wyrzucał Żydów z Polski, ale i tak Roza wszędzie widzi ich tu, cudacznie cudnie jest w tey naszey Polszcze!!!:)))

  • fyrfle

    31 August 2016, 11:31

    Denar to tamtejsze piwo, a teraz mam informacje, ze tam cos pod guinessa robią:)

  • fyrfle

    31 August 2016, 11:30

    Fejs mi go dzisiaj podsunął, jest z przed dwóch lat.