Mowa wynikająca z mojego prawa

Mowa nienawiści, to zgoda na całkowite, bez możliwości restrukturyzacji wykasowanie polskich stoczni na rzecz innych, europejskich.

Mowa nienawiści to stwierdzenia „damy wam wędkę, żebyście mogli łowić” – dodam w bezrybnym, zamulonym, martwym bajorze.

Również wrzaski i popieranie marnej aktorzyny ze spalonego teatru, której sztuka nie mogła się sama obronić i trzeba było z publicznych pieniędzy naganiać publikę.

Ponadto mogę takiemu jednemu z mównic wiecowych udzielić wskazówek jak żyje się z 2.000zł, a drugiej, jak oszczędzając można wyżyć z 10.000 zł. Po której stronie jest w tym przypadku mowa nienawiści – uwzględniając wszystkie okoliczności…???

Mowa nienawiści to odmienne traktowanie przez decydentów analogicznych spraw, posiadających analogiczne prawa, ale różnych podmiotów.

To nie nienawiść nakazuje mi uważać, że trzeba być niestosownym prostakiem, żeby jechać na pogrzeb międzynarodowej persony (uwzględniając wszystkie okoliczności) w koszulce z napisem KONSTYTUCJA. Zresztą w przypadku pomysłodawcy nie ma się czemu dziwić, skoro przez bez mała czterdzieści lat nie był się w stanie niczego nauczyć, ani podwyższyć poziomu, a w tym przypadku nie da się dokonać przerzucenia przez „poprzeczkę”, jak przez płot…

Sama zaś chętnie pochodziłabym w koszulce KONSTYTUCJA w kontekście tego że muszę tyrać, gdzie koleżanki, które wiele lat wcześniej poszły na emerytury pobierają świadczenia również z moich składek , o których ja pracując o wiele lat dłużej będę mogła tylko pomarzyć. Niektóre moje rówieśniczki już od dawna odpoczywają, a ja nie mam czasami siły pisać na Cytatach… Jak ma się do tego faktu i wyżej opisanych konstytucyjna RÓWNOŚĆ WOBEC PRAWA.

Życzę sobie również, żebym poprzez prawo głosu i wyboru reprezentantów mogła decydować o wielu sprawach, a nie żeby decyzje podejmowane były przez kolesi z różnych grup lobbowych, układowych i innych. Bo wybory są najbardziej miarodajnym wskaźnikiem czego większość oczekuje. Mniejszość powinna to uszanować, zgłaszać zastrzeżenia i być chętna do dialogu, większość zaś skłonna do negocjacji i ustępstw.

Nie popieram nienawiści, wiem jednak, że może stać się przejawem afektu wynikającego z frustracji i bezradności.
Popieram natomiast szacunek dla poglądów każdego człowieka, które są prezentowane zgodnie z przyjętymi i oczekiwanymi kanonami. Bo to przecież KONSTYTUCJA nam to gwarantuje – prawo do naszych poglądów.

Najwyższa pora, żebyśmy nałożyli wszyscy koszulki z napisem KONSTYTUCJA i poszli pogadać o tym, co należy zrobić żeby wreszcie było optymalnie dobrze i spokojnie… z uwzględnieniem historii, faktów oraz uzasadnionych potrzeb wszystkich zainteresowanych.
Niedoskonałe prawo należy zmieniać.