Menu
Gildia Pióra na Patronite

ŁAGODNA(recenzja filmu)

fyrfle

fyrfle

Kilka dni temu w jednym z tygodników przeczytałem wywiad z księdzem pracującym na misji w Rosji i tam użył on tragicznego określenia na Rosjan. Mianowicie powiedział, że są ludźmi nieludzkimi. Wydało mi się, że ksiądz nie powinien mówić takich słów o ludziach, ale po filmie Sergieja Łoźnicy rozumiem, że miał rację.

Reżyser jest emigrantem z Rosji o korzeniach też ukraińskich i białoruskich. Wyjechał, bo w Rosji nie mógł kręcić filmów o prawdzie współczesnej Rosji i o dzisiejszych Rosjanach żyjących pod batem kolejnego szalonego cara jakim jest Władimir Putin.

Rosja okiem Siergieja Łoźnicy, to zona , w której człowiek jest nie tylko nikim , ale też jest niczym. Może chwilą pijanej przyjemności dla gwałcącego go systemu. System pozwala byle jak trwać, bo życiem tej wegetacji nazwać nie można. I system w każdej chwili może odebrać wszystko co się kocha, nie podając przyczyny. System nie pozwala pytać o to co zabrał, bo pytanie prowadzi do spirali zagłady.

Rosja Putina, to ciąg dalszy caratu i komunizmu, a więc systemu straszliwie opresyjnego, który zabija każdego kto chce więcej niż czarny chleb, czaj, wódkę i kiszonego ogórka. Nadal najważniejszymi ludźmi na świecie dla Rosjan to Lenin, Stalin, Dzierżyński, Marks i Engels oraz oczywiście Władimir Władimirowicz. Ludzie cieszą się zbrojeniami, uważają Rosjan za Chrystusa świta, największy wróg to Ameryka i Europa. Ot taki głupi, naiwny, dający się sterować i poniewierać wystraszony naród.

W tym orłelowskim świecie wszyscy na wszystkich donoszą, wszyscy działają na rzecz systemu opresji - nawet pracownicy organizacji walczących o prawa człowieka, bo przecież gdyby nie donosili, to nie mogliby funkcjonować. Na ulicach pełno jest cywilnych funkcjonariuszy systemu opresji, którzy rejestrują i wiedzą wszystko o pojedyńczym człowieku. Tamta część ludzkości jest tak chora, że nawet bezdomni są za systemem opresji, a może muszą z nim współpracować, bo inaczej nie mogli by być nawet bezdomnymi.

Sponiewieranych ludzi jedyną wolnością jest więc alkoholizm i inne nałogi. Zamroczonym będąc łatwiej jest przetrwać i może szybciej się umiera, co jest wyzwoleniem. Człowiek pozbawiony nałogów nie uśmiecha się w Rosji wcale jak bohaterka filmu. Wcześniej czy później skazany jest na człowieczeństwo, a to oznacza wstąpienie na drogę, która prowadzi do gwałtu na jej osobie i do śmierci.

To było straszliwe, przygnębiające i mordercze dwie i pół godziny w kinie. Polecam ten film jednak wszystkim, zwłaszcza tym, którzy nie cenią tego co tutaj w Polsce mają, bo narzekanie według mnie to zbrodnia na Polsce, na Polakach. Może doceńmy wreszcie starania naszych polityków, którzy robią wszystko, żeby uniezależnić nas od rosyjskiego potwora.

Film od razu powoduje dyskusje i pytania o współczesne totalitaryzmu, bo to nie jest tak, że są tylko Rosja , Korea Północna i Chiny. Jest ich o wiele więcej, jak choćby współczesny model tak zwanej demokracji zachodniej, który chce by życie zaczynało się z chwilą przecięcia pępowiny, a więc urodziło się dziecko, ma nie ten kolor skóry, płacze,... to do pieca z nim! System, który stale obniża wiek współżycia z nieletnimi, więc za kilkanaście lat słowo pedofilia, to będzie prawnie uważane za mowę nienawiści.

Dzieło Łoźnicy każe też postawić pytanie o aktorów grających w rosyjskich produkcjach - czy birąc ruble i pozwalając się manipulować rosyjskiemu scenarzyście, którym de facto zawsze jest Putin, to czy nie zdradzają Polski i Polaków. To nie jest tak , że sztuka łączy i przełamuje podziały.

Jeszcze raz zachęcam do pójścia do kina i do uświadomienia sobie zła jakim jest Rosja i Rosjanie. A na tym fundamencie do odkrywania zniewolenia ludzi tutaj w Polsce i zwłaszcza w Europie Zachodniej.

Reżyseria i scenariusz: Sergiej Łoźnica
Produkcja: Francja, Niemcy, Holandia, Litwa, Łotwa.
W roli tytułowej: Wasilina Makovtsewa

297 734 wyświetlenia
4773 teksty
34 obserwujących
  • 30 November 2017, 10:29

    Jestem zdania, że nasz "gorszy wróg" leży po lewej stronie mapy... Nikt obecnie nie tłamsi Polski tak jak IV Rzesza tj. UE z oczywistym führer'em na czele. Akurat ten "zachodni orwellowski świat" z sentencją:" "Wojna to pokój. Wolność to niewola. Ignorancja to siła" jest mi bardziej straszny, bo jakby nie było w nim tkwimy, a niedługo może będziemy się w nim topić. Porównując Rosję i Amerykę (w stosunku do nas) to trzeba sie zastanowić i przyznać, co jest gorsze: niekryjący się wróg czy pozorny przyjaciel.