Przychodzisz cicho
Na paluszkach
Szczelnie odziana
Tylko w ciemność
Zdradza cię
Opływowy kształt
Kilku jasnych miejsc
Gdzie słońce latem
Nie miało odwagi
Cię pocałować
Dźwiękiem kroków
nagich stóp
Budzisz wyobraźnię
Masz zimne dłonie
W kontrascie dotyku
Z rozgrzanym ciałem
Ogrzewasz je na mojej skroni
Która spoczywa na piersi
Wsłuchana w rytm serca
Zasypia spokojnie
Autor
103 048 wyświetleń
1195 tekstów
141 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!