Uwielbia, gdy dotykam delikatnie tak jak piórko muskające ludzką dłoń tak jak drżący listek pieszczony przez wiatr w lekko wietrzny, pogodny dzień… lecz niekiedy prosi abym mocniej pieścił i ściskał głodne dotyku piersi wydobywał szalone dreszcze i rozkoszne dźwięki… http://www.youtube.com/watch?v=m5VaH_jjvfQ
Tak, masz rację Gerardzie. To nie jest dobrze, jak dopiero nad ranem prosi... żeby już przestać... :D Sorrki za wygłupy. :) Śliczny wiersz. Pozdrawiam :)
Kurka wodna... może pierwsze słowa mało inteligentne ale nie dało się inaczej gdy czytałam... słowa utkwiły w krtani ...dobrze że siedzę choć i to niewiele pomaga...wspaniały erotyk Gerardzie...aż serce przyspieszyło:)pozdrawiam:)