...
powoli, więc jest
rozlewa stopniowo ciepło, nuży się
ostatni głęboki wdech, długi
wyciągnięty nienaturalnie w czasie
przyzwoleniem jest, wypowiedzią, wyznaniem
jestem, nie muszę mówić
ty przecież wiesz
i lgnę naprężoną szyją
w twoją, tak ciepłą
mam cię w krwioobiegu, nieposłusznym
szumisz krwią w uszach
skóra ścięta cierpkością ust
odpowiada, kurczy źrenice,
kurczy boleśnie oddech
szykuje się, prądem przecina
kręgosłup i zacieśnia dłonie,
łamie kości, nie czuję krwi pod paznokciami
a jest-
zaciskam powieki, wszystko tylko zza mgły
lubieżnie omdlewam, znikam
uciekam ponad przestrzeń kosmiczną
rozlewa się aż do bólu pulsujących tętnic
ciepło, rozkosz, cała twoja miłość
i frywolnie śmieję się, jeszcze mdląca
szukam oddechu
322 wyświetlenia
12 tekstów
17 obserwujących