Menu
Gildia Pióra na Patronite

Zbieram po katach paciorki łez...

Nie wabią całkiem dzisiaj mnie
Ognie wielkiego miasta.
Na szczycie górskim stoję ja,
I świata widzę blaski.
Rzeźbiły mnie obłoki chmur,
Kołysał do snu wiatr.
Wypieścił mnie promyka blask,
A ciebie – ognie dzikich miast.
Ty idziesz dzisiaj w blasku gwiazd –
Nie widzisz orłów dzikich gniazd.
Otacza cię świat ludzi złych,
Co bawią Cię muzyki grą.
I ja muzyki słyszę szept,
Bo jesteś dzisiaj Muzą mą.
Nie wyrwę z serca swego Cię,
Miłość w nim płonie blaskiem ognistym.
I szary dzień tak rani mnie,
Nie widzę rzeczy oczywistych.
Nie słyszę , jak strumyk szumi czarownie,
Nie słyszę, jak wiatr piosnkę smutną nuci.
Ból zasnuł mnie swą pajęczyną –dosłownie.
Bo los się do mnie już tyłem zawrócił.
Zbieram po kątach paciorki łez
W tęsknocie za Tobą przelanych,
Chociaż za oknem nie płacze deszcz,
Lecz płaczę ja, kochany!
Czy wzruszy cię mych słów wezwanie?
Czy Twoje serce jest kamienne?
Me słowa są do Ciebie skierowane!
I moja miłość jest niezmienna.

5544 wyświetlenia
78 tekstów
3 obserwujących
  • Malusia_035

    3 July 2015, 12:32

    warty zatrzymania ...

    Pozdrawiam :)

  • krysta

    3 July 2015, 11:23

    tęsknotą zapisany, bardzo ładnie.
    pozdrawiam.