Kochankowie z miłości
Mrowienie w rękach,
w żołądku, na skórze.
Mówisz, że miłość to narkotyk,
na haju jesteś, w chmurze.
Tak...
Uzależniasz.
Nie pragnę nic więcej.
Chcę się z Tobą kochać.
Chcę czuć Cię obok, we mnie.
Żywiciel mych zmysłów
to Ty.
Nakarm mnie Kochanie,
Daj rozkosz, daj łzy.
Wypełnij mnie po brzegi,
Bym krzycząc mogła się wyzwolić.
Zatrać się we mnie, w mej głębi.
I daj mi wtedy spojrzeć w Twoje piękne oczy.
Nim zasnę,
na zawsze...
W pamięci zachowam obraz
Kochanków z miłości,
a Tobie będę dziękować.
Autor
8164 wyświetlenia
72 teksty
9 obserwujących