algebra uczuć
lubię kiedy przed zmierzchem
otulasz mnie spojrzeń grafitem
gładzisz mi włosy uśmiechem
z twarzy zdejmujesz maski
zsuwając wzrokiem koszulę
otwierasz ramion skorupę
a później
na rozgrzanej ziemi
leżymy na nowo stworzeni
i z zamkniętymi oczami
liczymy już tylko tej nocy
na spadające gwiazdy
Dodaj odpowiedź 5 September 2016, 09:09
0 Cris, dziękuję za odwiedziny;)
Art, a jest wolny wakat? Biorę!;)
Ech... życie Ty to jesteś! :))
Piotr, taki komplement od Ciebie to wielka radość. Dziękuję.
Kamil, fiu, fiu... to mi przysłodziłeś, zapraszam na kawę białą lub czarną zależnie od nastroju;)
Bardzo Wam dziękuję, sprawiliście mi wiele radości w ten poniedziałkowy poranek.
Dobrego tygodnia Wam życzę!Odpowiedź 3 September 2016, 14:33
0 w skali od jeden do czajnika, wiersz ten jest laureatem Złotego Gwizdnięcia :D
bardzo ładny ;)Odpowiedź 2 September 2016, 14:41
0 Różo, dzięki, uściski:)
Onejko, uwaga! klawiatura nie lubi wilgoci;) pozdrowionka!
Art, jednym słowem mam teraz przechlapane, to może następnym razem coś z chemii...?;)
Dzięki i wzajemnie, miłej lepszej połowy dnia wszystkim!:)Odpowiedź