jestem bogata w uśmiechy i łzy oczekiwanie pod gwiazdami na odgłos kroków bogata w smutki i serca porywy gdy skradając się zakrywasz mi oczy w oczekiwaniu jest jakaś tortura na którą wyrażam zgodę jakaś radość zaparty dech perły łez rozpacz dreszcze
Nicola, przedyskutowałam kwestię kwalifikacji wiersza wraz z Fioną... ona także uważa, że to EROTYK. zatem już jako erotyk oficjalnie występuje w profilu. jak widzisz- dzieciaki zgodne! wydrapana za uszkiem- pomrukuje pozdrowienia a ja w literkach przesyłam serdeczności :*
teściowa mojego "farfocla", Fafik mówi, że to prawie erotyk, nie wnoszę sprzeciwu, bo jest ekspertem(w końcu aż jeden erotyk napisał) powiem tylko: subtelnie o tym, co ważne piszesz, a czekanie? Tak...czekanie, to tortura. Serdeczności dla Ciebie, za uszkiem drapanie dla Fiony. Dobrego - nicola i Fafik :))
największym chyba bogactwem jest nasze czułe i wrażliwe wnętrze... to ono pozwala otwierać się na inność i niepowtarzalność drugiego człowieka, a dzięki temu znowu się wzbogacamy :-) Ala pięknie piszesz uczuciami ;-)