Menu
Gildia Pióra na Patronite

Ślepota

Do niedawna
wierzyłem w anioły
Były takie piękne
I zawsze za daleko

Szukałem miłości
która spada jak grom
z jasnego nieba
gdzie miał mieszkać
mój anioł

Miłości,
co miała być pokarmem bogów
Słodkiej jak nektar
I równie mitycznej
co ambrozja

I byłem jak anioł
Idealny i biały
Bałem się pobrudzić
Ludzkim błotem

Gdy byłem mały
Podał mi ktoś
Brzytwę zamiast dłoni
Ranę mam do dziś

I szukałem anioła
Bo ludzka niedoskonałość
Budzi we mnie lęk
Który odbiera siły

Przejrzałem na oczy
gdy zobaczyłem miłość
dziewczyny bez nóg
i chłopca bez wzroku

103 051 wyświetleń
1195 tekstów
141 obserwujących
  • 22 December 2016, 21:50

    wiersz zatrzymuje, więc zatrzymuję ;-)
    "...szukałem anioła..." anioły są wśród nas, tylko czasem zamiast anioła spodziewamy się zobaczyć cherubina ze skrzydłami-a to nie to samo...
    Od dawna nic tak...po prostu zabieram.
    Pozdrawiam

  • szpiek

    22 December 2016, 15:09

    Nom :-)

  • Kamil Borkowski

    22 December 2016, 14:08

    Spoko. :) To kwestia gustu.

  • Kamil Borkowski

    22 December 2016, 12:14

    Dobry. Mógłbyś zostawić jedynie trzy ostatnie strofy, i dałyby radę jako wiersz bez tych powyżej. Pozdrówka.

    P. S. Wrzuciłeś do erotyków?

  • szpiek

    22 December 2016, 10:34

    To bardzo ważny tekst dla mnie, dlatego wielkie dzięki za Wasze opinie

  • fyrfle

    22 December 2016, 10:27

    Fiszka i nominacja do tekstu dnia według fyrfli :)

  • piórem2

    22 December 2016, 09:39

    nie wciagaj się w to

  • giulietka

    22 December 2016, 08:31

    Często tak właśnie jest, że niewidomi otwierają nam oczy, a ci bez nóg, stąpać twardo po ziemi.
    Bardzo ważny i mądry tekst,
    pozdrawiam.

  • one drop for all

    22 December 2016, 05:34

    Ładny.