Menu
Gildia Pióra na Patronite

szeptem w dłoniach

Dominice

bezdrżeniem twoich powiek
staję się

czekoladą w dłoniach rozpuszczoną
lekko płynę
pomiędzy palcami
które we włosy moje zwykłaś
wplatać
niewidoczną nitką usta przewiązując
by krzykiem
nie splamiły

delikatnie orzech włosów
zaplatał sie w jezyk twój
tuż przy moim

w podprzestrzeni spontaniczne myśli
zielenią odurzone
szukały tobą powietrza
przejrzystrzego
ponad

...

bym niczym być nie zapragnęła
ledwie spojrzeniem
pośród burzy

745 wyświetleń
24 teksty
0 obserwujących
  • giulietka

    24 September 2015, 12:57

    bardzo esencjonalny i barwny
    jak lubię