Menu
Gildia Pióra na Patronite

Morderczyni

Coś straciłam.
Co?
Nie wiem.
Coś mi odebrano.
Nie poznaję samej siebie.

Coś odeszło,
w świat szeroki.
Co?
Nie wiem.
Słyszę tylko czyjeś kroki.

Coś mnie boli,
kłuje w sercu.
Co?
Nie wiem.
To chyba jest z tych nerwów.

Całe ciało drży w konwulsjach,
w głowie gniazdo pszczół wciąż buczy,
kwaśny smak mam w moich ustach,
Coś mnie trzyma, nie chce puścić.

I tak trwam w cierpień agonii,
szkarłat broczy moje piersi.
Nie wiem czym mam się już bronić.
Coś mnie pęta, coś mnie więzi.

Ostry nóż przeszywa serce.
Raz po raz ciosy zadając.
Poraniłam sobie ręce,
nadaremnie uciekając.

Szarpię się resztkami siły.
Coraz mniej mam silnej woli.
Usta krwią się zaksztusiły,
nie mam siły się już bronić.

Oczy mgła już przesłoniła,
usta rozwarte w niemym krzyku.
Jak znalazła - zostawiła.
Miłość - morderczyni wieków.

2100 wyświetleń
21 tekstów
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!