Być wody strumieniem Oddechu tchnieniem Spłynąć po twym ciele Rozkoszy aniele. ... Zbłądzić palcami Dotknąć Cię sutkami Zlizać namiętność językiem Zadławić się miłości łykiem Usta napełnić męskością Rozkoszować się twardością Ssać, gryźć i całować. .. Ani chwili nie zmarnować.
...wdech, pewnie po(morze)......,ale ja nie o tym chciałam...;).. Dziekuję wszystkim za opinie i powiem tak.......... dalej będę tu zaglądać, pisać i przyjmować krytykę, ale nie tylko dlatego......... wpadam , by poczytać ,a naprawdę jest co/kogo.....Pozdrawiam..:)
i to nie za erotyk jako erotyk.. po prostu :I poza tym, dawno już dano mi tu wykład - zresztą słuszny.. że niedosłowność jest kluczem/wytrychem w erotyku zwłaszcza
takiego poetyckiego ** godnego by wprawić w ruch nawet obecnie chłodnego odbiorcę.. zaprowadzić za rękę, wodząc jakby jego dłonią po tajemniczych strofach.. ehhh
tak bardzo bym chciał.. ;p
i faktycznie, nie wystarczy kogoś przelizać żeby napisać erotyk bo nawet w życiu.. i w tym bez słów byciu.. jaramy się chyba najbardziej ;P
uznanie głównie za szczerość i tą jakby niezłomność w obronie treści..;) P.s. mam chyba zeszyt na takie publikacje :) ale nie ze sobą przy okazji :))