a po co mi księżyc do ciebie wyję łzy toną w ślepkach twoich czy moich na ogon popatrz serduszkiem merdam a ty.............................. jak uczuć rzeka jak rzeka niewierna pieskiem odpływam żegnaj... (Fafik z Portalu)
i udzielimy młodej parze jakiegoś błogosławieństwa, a dalej niech tworzą sami, ale razem :) Alice, z psich powodów może rodziną będziemy... :) dobrej nocy :)
póki co, dzięki :))) "farfocel" śpi, ale jak to przeczyta ucieknie do Fiony, po drodze wiersz łapkami pisząc, żeby przed Fioną i teściową poetą się mienić. I znowu sama zostanę. Nic to, nadal z cudzego szczęścia umiem się cieszyć:) do miłego :)
czy słyszysz to ujadanie? to krzyk to serca szczekanie tęsknię za czasem kiedy mnie drapałeś tęsknię gdy ze mną ogród podlewałeś gdy kotka goniłeś bez przyjemności wolałeś wraz ze mną obgryzać kości... we łbie mym różne wspomnienia siedzą a jeśli coś kłamię- niech pchełki mnie zjedzą...... .........................................................Fiona klika dla Fafika ;)
łobuz jeden, wiedziałam, że to zrobi. Na portalisku:) obszczekuje mnie nieustannie, ale skoro ludziom wybaczam wszystko, to zwierzątko konsekwencji nie poniesie na pewno, może wiosną jeszcze jakiś erotyk napisze....:))