... burza!
Wyszłam z domu na pół godziny, wróciłam po dwóch.
Tak bardzo czekałam. Tak bardzo pragnęłam. Nagle przyszła niespodziewanie, zastała mnie podczas biegu. Pierwsza burza tego roku, pierwszy błysk i pierwszy zapach ciepłego deszczu. A burza oznacza już prawie lato! Jak się cieszę, że dziś się spotkaliśmy! Inspirująca, zniewalająca chwila, gdy stoisz w deszczu i nic poza tym nie liczy się. Jest pięknie. Czujesz niezwykłą więź z Naturą, cudowny dotyk. Kocham pierwsze burze, ale tylko te pierwsze.
Kolejnych się boję.
24 451 wyświetleń
281 tekstów
2 obserwujących