17.01.2018r.
Wsiadaliśmy o szóstej rano do samochodu i ruszaliśmy na dwunastogodzinną służbę.Wsadzaliśmy do odtwarzacza kasetę i zaczynały płynąć mocne dźwięki "Zombie", czy zaraz potem melodyjne, nastrojowe lub pobudzające i rytmiczne "When youre gone", "dreams". Potem wyruszaliśmy w patrol, na interwencję czy zatrzymać złoczyńcę - jak mówił mój partner i zawsze wiodły nas, zachęcały, pobudzał: "Animal instinct", "Ode to my family", "Just mi imagination", "Linger". Tak samo było potem, kiedy już pracowaliśmy na dyżurce w PDOZ. Jeszcze oczywiście były chwile w domu, gdzie miałem wszystkie płyty ich z lat dziewięćdziesiątych i przy sprzątaniu, gotowaniu zawsze podkładem były jej muzyka i teksty, które tworzyła wspólnie z kolegami zespołu.
Byli solą muzyki lat dziewięćdziesiątych, wygrywali wszystkie plebiscyty radiowe bądź byli w czołówce, bo ludziska szaleli za ich rytmami - ja też. Przypomnę, że na szczęście tamte lata nie były takie złe jak często się o nich piszę, bo ja pamiętam albumy: "Innuendo" Queen, "Dyvision bell " Pink Floyd, "Nevermind" Nirwana czy wreszcie "Automatic for the people" R.E.M. Oni też byli takimi samymi brylantami tamtych moich lat - szedł mi trzeci krzyżyk.
"Zombie" , to smutny refleksyjny tekst na temat rodzącego się pokolenia multimedialnego - ludzi, którzy nie potrafią dzielić się sobą, nie potrafią założyć rodziny, nie potrafią kochać do śmierci, nie potrafią świadomie płodzić i rodzić dzieci. W nim była prorokinią. I niestety spełniło się. Cywilizacja śmierci tryumfuje na każdym kontynencie w bardzo przeważającej większości populacji człowieczej.
W przeciwieństwie do Shined o Conor, Dolores kochała Jana Pawła II,została przez niego przyjęta na prywatnej audiencji, a on słuchał jej prostych, bardzo wrażliwych nut. Była zachwycona osobą i nauką polskiego - naszego Papieża. Lubiła bardzo przez to też Polskę i nas Polaków. Z radością przyjęła zaproszenie do wykonania pieśni "Zombie" podczas koncertu inaugurującego polską prezydencję w Unii Europejskiej i jak zwykle wykonała ją przejmująco w towarzystwie wielkiej orkiestry symfonicznej - pamiętam tamten wspaniały koncert w 2011 roku i pamiętam jej niesamowity jedyny głos.
Niestety nigdy już nie spełni się moje pragnienie pójścia na ich koncert. Po cichu liczyłem, że Darek Maciborek sprawi, że będą gwiazdą Live Festiwal w Oświęcimiu - miałbym wtedy jak to mówią rzut beretem. Wcześniej służba i inne obowiązki, sprawy życiowe sprawiły,że rozmijałem sięz ich koncertami w Polsce.
Była bardzo bardzo wrażliwą osobą, co jak czytałem, na koncertach objawiało się ty, że tak się wczuwała w wykonywane utwory, że mdlała i trzeba było koncerty przerywać. Dzisiaj wiem już, że przyczyny mogły być też bardzo prozaiczne - skrajna depresja, wyczerpanie nią i anoreksja, to one sprawiały, że traciła siły na scenie i padała wyczerpana.
Depresja jest cichym, powolnym, ale konsekwentnym mordercą. Powoduje cukrzyce, chorobę wieńcową, nowotwory, wylewy czy schizofrenię. Odbiera nam rodziców, kolegów znajomych, Kurta Cobaina, wcześnie wokalistę Soungarden, a teraz Dolores o Riordan - wokalistkę, tekściarkę, kompozytorkę zespołu The Cranberries.
Autor