Menu
Gildia Pióra na Patronite

22.09

Matołek

Matołek

Niemal codziennie obiecuję sobie..., ale nie umiem odmówić sobie tych przyjemności jak tylko nadarza się okazja jestem gotowa je przyjąć - czy mi wolno, czy powinnam?!

To jest takie przyjemne, a jednocześnie wiem, że takie nietrwałe i takie nie dla mnie może dlatego nie potrafię się tego pozbawiać?!
Jestem taka zmęczona! Nie, nie fizycznie. Tak bardzo chciałabym stać się niewidoczna, schować się gdzieś, zapaść w jakąś ciszę, spokój w jakieś nie istnienie. W przestrzeń gdzie ktoś się mną zaopiekuje. Tak poprostu przez chwilę zatroszczy się o mnie, a ja będę mieć wtedy całkiem pustą głowę (jakbym niby coś w niej miała).
Tylko, że ja właśnie czuje się pusta jakąś przerażająca pustką, której nie umiem zdefiniować.
Boję się!!!

Błąd męczy mnie okrutnie. Jego obecność to nieopisana, nie do określenia udręka.

3325 wyświetleń
39 tekstów
0 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!