Menu
Gildia Pióra na Patronite

16.06.2015r.(łąki i zboża)

fyrfle

fyrfle

Lipa pod którą siedziałem i która obdarowała mnie sowicie pyłkiem swoich kwiatów, że zaufało mi kilkanaście pszczół, mieściła się na niewielkiej dzikiej łączce. Siedziałem twarzą zwrócony do południa, że właściwie nie wiele widziałem przez śccinę traw, wysokich już na półtora metra. Ich kwiatostany w większości już były suche, w kolorach szaro srebrnych i niektóre osypywały się już, dając tym samym początek jesiennemu potrawowi. Kiedy przyszedłem ich zapach nie był tak intensywny jeszcze i oddawał pole zapachowi lipy. Kiedy posiedziałem z towarzyszami pod lipą, to poszliśmy na wschód, przecinając drogę którą tu przyszliśmy, było to ledwie kilka metrów i ruszyliśmy kolejną drogą ku budującemu się wiatrakowi, a przez niekończący się ocean zielonych zbóż, różniących się tylko od siebie odcieniem tej zieleni, głównie w kłosach. Tutaj dominują rzepaki, kukurydza, pszenica i pszenżyta. Na inne zboża gleba jest zbyt dobra. Coś sprawia, ze wśród takich przestrzeni flory czuję się wspaniale i po prostu omal nie lewituję z odczuwanej radości. Panoramę miałem przed sobą przecudną, wspomaganą przez niesamowite kompozycje chmur i melodię ptaków. Wędrując po tych polach weszliśmy w zmierzch i wtedy dopiero było kapitalnie, kiedy zachód słońca podkreślił pomarańczowo różową łuną piękno i tajemniczość obracających się łopat ogromnych wiatraków, które królują tej ziemi, tym ludziom , będąc ich realnym spełnieniem modlitw o dobrobyt, ot Aniołowie 21 wieku! Ba! Mesjasze nowoczesności i postępu! Wraz ze zmierzchem narastała odczuwalność woni traw, zbóż i ziół - robiło się magicznie, że temat rozmów zeszedł na zbliżający się czas Sobótki, Noc Kupały i Noc Świętojańską. Powoli znowu te tradycje współistnieją ze sobą i coraz więcej jest ludzi rozsądnych, nie wyzywających innych od pogan, ignorantów i debili - wiem, tu na Cytatach kilkoro z Was tak o mnie pomyśli znowu, ale Pokój Wam! Zespół Myslovitz wczoraj(21.06) śpiewał w Namysłowie, że wszystko co najważniejsze, wszystko co niezwykłe jest obok nas. Ma racje autor słów, podkreślonych cudną melodią. Wystarczy do tego wyjść , uchwycić to i wkomponować w siebie, a najlepiej jeszcze splątać w jej dłonie ze swoimi dłońmi, połączyć usta i chwycić ten dzień, tą noc do czego od kilku tysięcy lat namawia mądry filozof, ale chwycić dzień, to nie znaczy przeciągać go dłużej niż trzeba, to nie znaczy przemieniać go w sakramenty, to nie znaczy przemieniać go w rodzinę i obwarowywać nierealnymi zobowiązaniami, w otulinie nietrwałych słów typu - PRZYSIĘGAM - AŻ PO GRÓB. Nie ma nic wiecznego i trwałego prócz ducha, a ten żeby trwać jest zmiennym i niestałym jak wiatr, ale daje piękne chwile, więc trzeba nam zmienić myślenie i postrzeganie, odrzucić to co stałe i unormowane i tańczyć w takt muzyki chwil w tu i teraz. Cierpimy, bo nauczono nas, że coś ma być tak, a nie inaczej, a to fałszywa nauka, fałszywych proroków i nauczycieli. Niech chwila mnie i Was prowadzi i:
Zapach dzikich ziół
Oceany zielonych zbóż
Noce Kupały

297 589 wyświetleń
4773 teksty
34 obserwujących
  • fyrfle

    27 June 2015, 09:20

    Dziękuję za opinię, za przeczytanie. Dobrze, że jesteście. Pięknej soboty.

  • 22 June 2015, 15:07

    Rozmarzyłeś się widzę Mirku
    obrazowo się rozmarzyłeś do granic rozpasania wręcz ,
    po rozpalonych węgielkach brniesz niczym młody gniewny ku prawdzie która ma tak wiele ujść i tylko jedno źródło
    Pozdrawiam ;)