Menu
Gildia Pióra na Patronite
nostalgiaaa

nostalgiaaa

https://www.youtube.com/watch?v=tvFTrZQEgfo (Myslovitz- Sprzedawcy Marzeń. Katowice 2012)
Czujesz ten zapach? Poznajesz go? To zapach tęsknoty... Tęsknoty za czymś bez kształtu, za czymś nieokreślonym. Trochę jakby za Twoimi ustami, a trochę... może za Twoimi dłońmi sunącymi po moim ciele? Nie... nie wiem... Nie potrafię tego zdefiniować, ten zapach... On jest taki gorzki i okropnie śmierdzi... Jest przesiąknięty smutkiem, takim wiesz... do granic. Smutkiem, który rozpryskuje się o tylne komory serca, który je rozdziera... Który zostawia pustkę i skomlenie. Takie wewnętrzne, ciche skomlenie, którego nie można zdefiniować, określić... Którego nie można w żaden sposób wytłumaczyć.
To miasto, te ulice, ci ludzie... Nie mogę, nie chcę, nie potrafię...
Duszę się...
Muszę uciec stąd jak najszybciej- to wszystko za bardzo przypomina mi Ciebie... Nas.

Katowice, one tak okropnie śmierdzą...

...nieokreśloną tęsknotą za czymś, co już nigdy nie będzie miało miejsca...

173 wyświetlenia
11 tekstów
1 obserwujący
  • Lacrimas

    7 March 2015, 21:34

    Piszą się wyłącznie tam, gdzie pozwalamy im dotknąć nas samych. Najczęściej w tym zwiotczałym życiem mięśniu, który mało kto chce już rozwijać. Ucieczka jest natomiast droga donikąd. Lepiej pomyśl, że dobrze było to przeżyć. A potem znajdź miejsce, które będzie dla Ciebie właściwsze.

  • nostalgiaaa

    7 March 2015, 21:12

    W takim razie dziękuję za komplement, bo chyba w taki sposób powinnam to potraktować ;)

  • nostalgiaaa

    7 March 2015, 21:07

    -Lacrimas.
    W takim razie każde miasto cuchnie w ten sam sposób. W sumie... w jakiś tam sposób jest to nawet logiczne, przecież wszystkie historie choć tak bardzo do siebie podobne i z tym samym, nudnym zakończeniem piszą się w innych miejscach...
    Niestety, uciec od samego siebie się nie da i to mnie przeraża...

    -Cynamon.
    Ech... czyli znowu to samo; takie kluchy? A miało być ozięble i na niby. Chyba muszę zmienić taktykę ;p

    -Smurf.
    Bardzo Ci dziękuję :)
    P.S. Racja... Kiedyś to chociaż ludzie próbowali udawać... Teraz to już im wszystko jedno...

  • Smurf007

    6 March 2015, 18:56

    a ja czytając takie, czasami się zadumam,
    nie raz wspomnę niedokończone spacery, rozmowy..
    gdy wszyscy jeszcze grali sympatycznych, skromnych i otwartych

    ahh, widać szczerość..
    ~jesteśmy ludźmi na tyle, ile sobie na to pozwalamy.
    fisz za szczerość.

  • Lacrimas

    5 March 2015, 23:18

    Heeeej... Ale Katowice wcale (tak) nie śmierdzą! ;)
    .

    Natomiast odnosząc się do meritum - znam to uczucie. Jest ono jednak związane z zupełnie innym miastem. Każda ulica, budynek... wszystko, co tylko zapisałem na kartach pamięci, przesiąknęło bólem. Wystarczy kadr, żeby poczuć jak żebra zaciskają się wewnątrz tym niekończącym się zniewoleniem. I nawet ucieczka nie jest w stanie Cię uzdrowić, bo los i tak czasem wsunie Ci przeszłość pod powieki. Jak sen - na (nie) dobranoc.