Czas goni zdarzenia, przemija pozostawiając życie. Każda sekunda tli nowe plany, nową historię. Zwaną inaczej wspomnieniami, które beztrosko pozostają w pamięci. Zbiór uczuć lęku, smutku, strachu, radości i ekstazy. Wpływają one na nasze osobowości, przez co często nie akceptujemy samych siebie. Dążymy za szczęściem - swoim i najbliższych. Przeprawiając się przez kłótnie podaną na posiłek. Boimy się samotności którą wypełnia pustka. Lecz nie każdy stara się jak potrafi. Wiele osób nie docenia potencjału drzemiącego w ich wnętrzu. Tak jak i słowo - jest historią, tak samo każdy krok na ziemi pozostawia po sobie ślad. Często nie jesteśmy tego świadomi przez otaczającą nas rzeczywistość. Gubimy wartości, cele życiowe po czym przestajemy wierzyć we własne marzenia. Upadamy gdy wyrzucamy ambicje na stos przyszłości. Nie każdy podejmuje walkę, gubiąc rozsądek podpadając w nienawiść. Gdy prawo ewolucji wymaga tego by zachować, a nie zlikwidować swój gatunek. Nie wszyscy też zdają sobie sprawę z konsekwencji jakie niosą niektóre czyny. Nieraz wystarczy najmniejszy szczegół żeby to co dla nas najważniejsze straciło swoistą barwę. Tłumacząc się zniewoleniem popadamy w melancholię tego czego sami chcemy. Snujemy plany o pięknych kolorach. Kreujemy ideały by coś zmienić, gdy media mówią ślubach arystokratów. Nie zawsze jest z górki, często wręcz przeciwnie. Nie jest to pojedynczym czy tez kilkusetnym lecz miliardowym przypadkiem.