Menu
Gildia Pióra na Patronite
Terry Pratchett

Terry Pratchett

- Trzeba teraz uwierzyć w pewną opowieść - zaczęła. - Kiedyś byliśmy plamkami w oceanie, potem rybami, następnie jaszczurami i małymi ssakami, a wreszcie małpami. I mnóstwo nas było pomiędzy. Ta ręka była niegdyś płetwą, była także szponem! W moich ludzkich ustach mam ostre kły wilka i siekacze królika, i żujące zęby krowy! Nasza krew jest słona jak morze, z którego wyszliśmy! Kiedy ogarnia nas lęk, nasza skóra zachowuje się, jakby rosło na niej futro, które powinno się zjeżyć. Jesteśmy historią. Wszystko, czymkolwiek stawaliśmy się w naszej drodze, wciąż w nas jest. Czy chcecie usłyszeć dalszy ciąg tej historii?

Opowiedz nam, poprosił współżycz.

- Jestem ulepiona ze wspomnień moich rodziców, dziadków i przodków. Od nich pochodzi to, jak wyglądam, jaki kolor mają moje włosy. Jestem też po trosze każdą z osób, które spotkałam w swoim życiu i która zmieniła to, jak myślę. Więc co właściwie znaczy "ja"?

- Kawałek, który właśnie opowiedział nam tę historię - odparł współżycz. - To jesteś prawdziwa ty.

- No... tak. Ale ty też musiałeś to robić. Mówisz o sobie "my" - kto to mówi? Kto powiedział, że ty nie jesteś tobą? Niczym się od nas nie różnisz. Tyle że my jesteśmy dużo, ale to dużo lepsi w zapominaniu. No i wiemy, kiedy nie słuchać małpy, która w nas siedzi.

- Teraz nas zdziwiłaś - powiedział współżycz.

- Kiedy się boimy, stare partie naszego umysłu chcą się zachowywać, jakby były wciąż w głowie małpy, i zaatakować. Małpa reaguje. Ona nie myśli. Bycie człowiekiem polega na tym, by wiedzieć, kiedy nie być małpą, gadem czy którymkolwiek z dawnych ech. Ale kiedy ty przejmujesz człowieka, nie słuchasz tego, co jest w nim ludzkie. Słuchasz małpy. A małpa nie rozumie, co jest potrzebne, ona wie tylko, czego chce. Nie, ty nie jesteś żadne "my", jesteś "ja".

75 360 wyświetleń
242 teksty
62 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!