Wystrzępiła język na plotkach, marna płotka, utonęła w morzu domysłów, bo zabrakło na zamulonym dnie pomysłów. Lepiej by było dla niebogi, żeby wędkarz złapał za nogi, ale i ten dał dyla mało odważny, bo płotka chciała walenia złapać na orgazmy.
Twarz
Autor