Pan Palikot złowił Prezydenta Kwaśniewskiego i od razu wysłał go, by ten odzyskał dla jego ruchu kobiety i feministki zrzeszone w kierdelku zwanym Kongres Kobiet Polskich. Potem powiedział, że się nie będzie wtryniał Prezydentowi, jak ten, ponownie będzie te rybcie zwabiał w sieć, czyli nie będzie wchodził pomiędzy wódkę a zakąskę. O tak! W tym sznapsie, to Kwaśniewski jest dobrą wódką, dajmy na to pędzoną gdzieś na Podkarpaciu, a stadko z profesurą Środą na czele, to zakąska extra i powiadam Wam! - Pójdą jak jagniątka pod Abramową ofiarę, pod Palikota zagrychę!