Menu
Gildia Pióra na Patronite

Nie ochota

Przyszła ku mnie do życia nie ochota
najczulsza mej depresji pieszczota
wstrząsnęły mym ciałem dreszcze
więc szepczę:"Jeszcze, jeszcze."

A ona mnie czule przytula
najsłodsza rozpaczy brzydula
obiecując nieziemskie rozkosze
rzecze cicho: "Zabij się. Proszę..."

A ja wdziękom jej oprzeć się nie mogę
pakuję się więc w nicości drogę
walizką mi powróz na szyję
lecz pytam:"Nie sam się zabiję?"

Ona czule się do mnie uśmiecha
"Nie pozwolę ci samotnie odjechać
nie będę fałszywą wdową
gdy ty umrzesz- ja z tobą!"

Upewniwszy się jej wieczystej wierności
śmiało wkraczam na drogę nicości
pętlą szyję niczym szalem otulam
patrząc gdzie jest kochana brzydula.

Lecz ona się precz odwróciła
"Wracaj- krzyczę- kochana, miła
cóż pocznę z mym marnym życiem
gdy nawet ty je opuszczasz skrycie!"

Ona nic na to nie mówiła
ze wzgardą się jeno patrzyła
i odeszła w innych kochanków progi
zostawiając bezwładnie wiszące nogi.

89 683 wyświetlenia
1387 tekstów
12 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!