Najgorsze w tym umieraniu człowieczeństwa jest jednak to
kiedy idzie poboczem do szkoły taka jedna prymuska
na pokaz bogobojna
przez zęby cedzi od niechcenia
dzień dobry
a przed nią kroczy uśmieszek kpiący
jej uległy błazen

Łatwo go można z samego rana
rozpoznać
a nawet z jego twarzy wyczytać kogo
obgadywali rodzice
bogobojnej
w dniu
wczorajszym
przy stole
w trakcie posiłku
bowiem
jest niewyspany sfrustrowany
i musi udawać
człowieka

insp : cenne zespolenia w kpinie za burskiej zapodane na szlaku szpiega Stanisława