Nie wiem co z Tobą się dzieje , ale chyba nic dobrego. Nie przenoś tu swoich frustracji. Ja jestem u siebie, dlatego udział w dyskusji nie traktuję jako wtrącanie, ale ochronę "dóbr osobistych";) Może ten atak o którym piszesz poniżej, to był atak paniki...ok już sobie nie schlebiam, ale tak się rozkręciłam, że jeszcze chwila, a uwierzyłabym, że słowo "kogokolwiek" coś dla ciebie znaczy...
@ Paladinie, czy Ja byłam ze skargą u Ciebie, czy to raczej Ty się na coś uskarżasz? Rozmowa toczy się pod moją myślą, ale nie o myśl przecież poszło, tylko o Twoje czepialstwo. Czepiłeś się "słówka" Onejki i starałeś się zrobić z niego powieść. Nie twierdzę, że moje myśli są wysokich lotów, co nie znaczy, że twoje popisy komentatorskie będę wynosić pod niebiosa. Nie nadymaj się tak , bo pomyślę, że tyko powietrze Cię wypełnia i zacznę takoż Cię traktować. Nie życzę sobie również, aby obrażano tu moich gości, dlatego żegnam z żalem, ale bez rozpaczy;)
@Paladinie, założyłeś zeszyt z jakieś powodu, czerp więc z niego jak najwięcej, niech nasza "twórczość", dostarcza Ci bodźców do tego, by samemu się jak najlepiej rozwijać;) Dużo tu gniotów, a skoro trafiliśmy do Ciebie, to pewnego rodzaju wyróżnienie. Potrafimy cieszyć się drobiazgami i dlatego to też mnie np. cieszy. Pozdrawiam . Noś się dalej tak wysoko może i dzięki temu wzniesiesz się wyżej ponad Nas malućkich;)))
@Paladin ! to było autosugestywne, właśnie po Twoim dwukrotnym zagniotowaniu, co mnie szczerze, nie oburzyło, a rozśmieszyło :) Teraz jeszcze łajza, ok ! biorę na klatę, bo szczerze - mam na to wy... :) Jedno mnie dziwi, że tutaj wszyscy się srają, że coś ktoś napisze, a im śmierdzi i koniecznie musi być do nich i o nich, bo już z siebie pożartować to nie do przewidzenia, ofermo ;)