Zalicza się tutaj też milczenie w własnej głowie - brak zdania na pewien temat, czy tylko wyraz głosowy za pomocą poruszenia nagłośni i wprawienia fałd głosowych w drgania dzięki impulsom nerwowym?
Świetna myśl :-) Dokładnie tak jest. Dla odbiorców. Jednakże, to o czym myślimy może tak bardzo żyć w nas będąc niewypowiedziane, że aż "rozsadza" od wewnątrz powodując przeróżne stany. Ewoluując. To częsty przypadek... Niedomówienie, brak komunikacji, lęk przed powiedzeniem, zwykły upór, itp.