Menu
Gildia Pióra na Patronite

Przerastają nas prawdy, do których dociera się na kolanach.

137 359 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • Smurf007

    12 April 2012, 09:41

    Bolek, twój terapeuta cię lekceważy albo nawet kpi sobie :(
    Oddaj tej myśli pokłon jak w kolanach zgiąć się nie potrafisz..

  • 18 November 2011, 09:05

    Nie wiem czy ci myśl pochwalić. czy lepiej nie... może i tak jest... ale czy tak jest... wyguglowaś tę myśl. czy wyczytałaś ją we fakcie?... a może u drzazgi ci ją przemycili podprogowo... albo nie daj Boże u Wesołowskiej w sądzie było?... Ty prawnikiem gaudietta jesteś?... bo masz taką bystrą. że aż omdlewam z zachwycenia i pod nim. "na kolanach...", "dochodzimy" - skórek i naBłonków szkoda... błonki też... bo wiesz jak traśnie... to po PRAWDZIE właśnie... gaudietka.

  • giulietka

    14 November 2011, 21:16

    Dziękuję Aga, że się zatrzymałaś.
    Pozdrawiam;)

  • giulietka

    13 November 2011, 15:37

    Masz rację Grażyno, kiedy my wzrastamy, dystans maleje wraz ze strachem, który spowodowany jest niewiedzą.

    Bardzo miło mi Cię witać u siebie i dzięki za ciepłe słowa.
    A nad wydaniem, może kiedyś pomyślę, ale jeszcze muszę do tego dorosnąć;)

  • 13 November 2011, 14:10

    czy ktoś mi powie, może Ty, jak będziesz wiedział/a, bo boli mnie od tego głowa... czym w slagonie ćpuna jest "szczawiowa zupa"?... albo "szczawik"?... co szczawik znaczy dla ćpuna?... bo wiersz krąży po necie od tygodnia... i na spojrzeniach pewna mery miała co nie co na ale do "szczawika'. o co z tym szczawiem?. zupełnie serio pytam, czy ktoś mi wkońcu pomoże i oświeci??. naprawdę na cytatach nie ma żadnego ćpuna?. no jak nie ma, skoro na spojrzeniach się jarali i wyzywali mnie od tam już wolę się nie żalić... to i na cytach są... ale pytanie postawione wprost nawet Pardon nie odpowie... bo bać się bedzie. JA NIEWIEM. dla mnie szczaw to szczaw. łąka. noc. 9 lat. zupa. mniam. zupa gotowana na gazie z kuchenki gazowej... wtedy chwała Panu nie było jeszcze kuchenek. Bo był to 1990 rok, tylko był piec kaflowy 100 lat za murzynami! więc zupka godowana na piecyku kaflowym z fajerkami. czy fajerka też ma jakieś chore odniesienie??. strach się za uchem podrapać. bo śledź na śledziu. i szczaw na szczawiu i w szczawie puchy. {było kwa - kwa ale bekspacowałem]'

  • Papillondenuit

    13 November 2011, 13:58

    rozumiemy się podskórnie...

    wzajemnie miłego:)

  • giulietka

    13 November 2011, 13:36

    ...a ta pokora musi wypływać z nas, dobrowolnie, zatem klękanie będzie aktem woli, nie upokorzeniem.

    Dziękuję serdecznie za opinię Marie:)
    Miłego popołudnia;)

  • Papillondenuit

    13 November 2011, 12:49

    własnie o tym piszę... o pokorze, której uczy cierpienie

  • giulietka

    13 November 2011, 12:45

    Padamy na kolana nie tylko ze strachu, i nie z upokorzenia, a czasem z potrzeby serca...
    Jeśli prawda przerasta, to może wymaga od nas to trochę pokory, by przed nią uklęknąć i ją przyjąć...

  • Papillondenuit

    13 November 2011, 12:27

    prawda przerasta, kiedy klęczy się ze strachu...
    a nie gdy na kolana pada się jedynie dlatego, że zdarło się już skórę ze stóp

    pozdrawiam Madziu