Chodzi o tą sukę wyjącą pod moim oknem Tobie Andachielu która sobie wynajęła pachołka do szorowania szczudeł małej czarnej Fakt długo się zastanawiałam chyba dwa dni kiedy to siekierka , ten od Ewki pomylił podteksty i nazwał mnie bez ogródek suką , patrząc mi prosto w oczy , wcale mu się nie dziwię ma ich w domu aż trzy a może i cztery dopóki Ewa Sz nie zmądrzeje , urwanie głowy, nie potrafi ich nawet trzymać na uwięzi tak mu się wszystko myli i wymyka , bynajmniej ,ale odkąd Bartek przygarnął sobie szczeniaka nadając mu nazwę Hades wiem odrobinkę więcej , także o pewnej nadmuchanej właścicielce pieska z Wrocławia znanej mi tylko z opowiadań, zapewne to kochanka znanego nam solidarnościowca ewentualnie to jedynie jej lewe ujęcie wydobywane z lamusa na potrzeby anturażu
Owszem , przecież mam , jak to określiła najemnica Adama i kracz aja oraz banku , wieńcówkę, a tak wo-gule to wcale im się nie dziwię , tylko jeden żywiciel rodziny , w dodatku ciągle narażony na zamachy ze strony dżihadystów , biorąc pod uwagę zamach na świętej pamięci Urbana a dodatkowo wplątany w czyn ujęty karnym paragrafem , bowiem łamanie nogi emerytce z premedytacją , to nie są już tylko żarty, jak twierdzi seryjny, to już jest przestępstwo i nic już do jego wersji dokonanej nawet inteligentna inaczej nie jest w stanie dodać, bynajmniej
Nie do końca Adnachielu , wiąże mnie bowiem etyka zawodowa , w moim środowisku jest szpital psychiatryczny, każdy kto by moje słowa przeczytał bez zrozumienia byłby przekonany że odnoszę się z pogardą do osób chorych na schizofrenię oraz na inne schorzenia układu nerwowego , Jest to tylko taki mój skrót myślowy , podyktowany zdystansowaniem , nie tylko do samej siebie , bowiem nie tak dawno miałam okazję , z niemałym zaskoczeniem się dowiedzieć , iż osoba inteligentna , to taka która uknuła przeciwko mojej osobie przebiegłą intrygę z udziałem lokalnej społeczności , w wyniku której złamano mi z premedytacją nogę , we wspomnianej intrydze pionki pozbawione statusu społecznego zostały wystawione na pierwszą linię ,przy czym pseudointeligenta pomysłodawczyni umyła jak gdyby nigdy nic rączki . Ów zawistny manewr nawet niektórzy nie zawahali się nazwać poczuciem humoru . Myślę że w wyniku takiego sposobu odczytywania podtekstów , choćby i mój , nie pozbawiony nutki sarkazmu skrót myślowy , wyeksponowany na forum jako definicja, mógłby być opatrznie odczytany .