Znowu zaczyna się światopoglądowa dyskusja, a te dna nie mają, tylko odnogi, zakamarki i ostre granie, które kaleczą...

hmmm.
no i idąc dalszym ciągiem twojego rozumowania
jako przywódca o wielchej wiedzo co jest co
możesz stać się przywódcą swojej SEKTY
bedą cie wielbić za wielche słowo i mondroć przekazu

Kościół a sekta to nie jest to samo, i znaku równości tu nie ma.

Argumenty? Każda religia kiedyś była mała. Kiedy się rozrosła, zaczęto ją nazywać kościołem.

Wolność ołtarzy nie ma, tylko manowce, manowce, manowce.

Jakieś argumenty?

stawiając swoje ołtarze... w którym kościele dzwonisz klejnotami myśli ?

Jedno i drugie trzeba gilotyną traktować.