Interpretuj jak chcesz Aniu, ale Twoje spostrzezenie jest naprawde zaskakujace i to bardzo pozytywnie :) Mi pierwotnie chodzilo o to, ze jesli sie w kims zakochujesz, to ta osoba staje sie kims niezwyklym, najpiekniejszym, ale to Ty ją taka stwarzasz, bo dla innych moze byc po prostu zwykla osoba, zeby nie powiedziec brzydula lub brzydalem ;] Ale Twoja interpretacja naprawde mi sie podoba i na pewno sie zgadza. Moze jeszcze o tym nie pomyslalem, bo po prostu nie mam dzieci :) Ale teraz juz wiem, co im bede mowil ;)