maryś - rzadko

...

PB
gdybym napisał "najczęstrzym" zaugerowałbym, że chodzi mi o to, co może być celem myślenia danej jesnostki/jednostek/człowieka ...
a ja miałem na myśli sel myślenia 'sam w sobie'

Owszem...ale zamienił bym jednak słowo "jedynym" na "najczęstszym"

Nie lubię skrajności...

:-)

oj oj...

i co danielu, udaje ci się
?

:)

oj
za dużo tego :)

oj sand oj sand
oj sand
sand oj
o sand j
j sand o
san o d j

...giul...
nie mogę się nie zgodzić

"trzeba zabić w sobie myśli, by zrobić miejsce myśleniu"
jak mawiał
hmmm... mistrz yoda
albo nie miś jogi
a może ja

hm... uwalnianie się od myślenia bywa procesem równie szkodliwym i nieodwracalnym jak myślenie

no właśnie

za dużo
toteż jestem...

myśłenie 'do wewnątrz' potrafi powodować melancholię, a to z kolei, bywa niezdrowe

'myśl tyle ile musisz, reszte pozostaw światłu'
jak mawiał.. hmmm... właśnie kto ta mawiał
ah
ja

hmm...

lubię być zniewolona przez myśli

chyba, ze inaczej widzę owy proces