Marcinie , czlowiek ( mezczyzna ) wrazliwy ZABIJE jelenia, jak mu jego kobieta powie , jaki jest madry i odwazny. I jak mu ufa.
Wtedy bedzie znosil krokodyle peczkami.
Bo wy, mezczyzni potrzebujecie uznania, troche podziwu,takiego zastrzyku " wierze ci " i " prowadz!" -najlepiej dozylnie. ;-)
To wlasnie to. Uznac, ze potrzebujemy siebie wzajemnie. Kobieta mezczyzny , a mezczyzna kobiety. Wielu trudno to przyznac i "wskakuja " w nieswoje role
Byc mężczyzną to nie pielęgnowanie, przygarnianie SWOJEJ kobiecości, lecz bycie opoką dla INNYCH. I to mnie w tej myśli uderza. Byc mężczyzną często znaczy wyrzec się swojej subtelności, wrażliwości po to by wykarmic rodzinę. Upraszczając - człowiek wrażliwy nie zabije jelenia.